piątek, 21 czerwca 2013
Rozdział 7
I w tym momencie zobaczyłam ze do wody weszła na rekach z moja siostra i za nią Kamil .
- i tak nie unikniesz od odpowiedzi - powiedział Justin uśmiechając się .
- Julka dawaj tego mojego klopsa - i wyciągnęłam rękę i wtedy na ręce wskoczyła mi Martusia . Zaczęłam ja powoli zamaczając a Julka z Kamilem nieźle się bawili . Natomiast Justin wyszedł z wody i poszedł na koc . Chwile pokapałam się z Martusia i tez wyszliśmy . Potem Martusia wzięła swoje zabawki i zaczęła się bawić . Justin złapał za moja moja twarz i odwrócił w swoja stronę .
- odpowiesz mi ? - poparzył się tak słodkimi oczkami . I jak zwykle musiało nam coś przeszkodzić . Tym razem mój telefon zaczął dzwonić . Wyciągam swojego iPhone . Patrze na wyświetlacz , mama . Odbieram .
- i jak tam córeczko ? Zapytała się mama .
- dobrze mamusiu nie martw się wszystko jest ok Marta się bawi w piasku .- odpowiedziałam uśmiechając się do Justina który był nieco wkurzony ze znowu nam ktoś przeszkodził . - dobrze córeczko bawcie się dobrze papa - i się rozłączyła . Wtedy przyszli zakochańcy bardzo rozbawieni i dobrze spędziliśmy ten dzień . Było czas zwijać się do domu Martusia była głodna i robiło się zimno . Justin dal mi żebym potrzymała jego telefon w tym momencie dostał esemesa .
Od : Mike
Stary jak ci idzie .? Powoli czas Ci się kończy .
Powiedziałam Justinowi ale on nie zareagował . Oddalam mu tel i poszliśmy spacerkiem do domu gdy Martusia ze zmęczenia zasnęła Justinowi na rekach tak słodko wyglądali aż musiałam im zdjęcie zrobić i ustawiłam sobie na tapetę . Julka i Kamil wstąpili jeszcze po coś do jedzenia. My poszliśmy do domu . Żadne z nas się nie odezwało . Weszliśmy do domu Justin położył mała i poszedł do domu nawet bez pożegnania . Trochę było mi smutno ale cóż mogłam zrobić przecież nie jesteśmy razem . Zaczęłam rozglądać się w poszukiwaniu mamy i brata ale nigdzie ich nie było znalazłam name leząca na kanapie z nosem w laptopie . Jak zwykle grała .
- mamo gdzie zabraliście mojego braciszka ?- mówiłam ze smutna minka .
- a co tęsknisz już za nim ? Tata zabrał go na wycieczkę . - odpowiedziała mama wracając do gry . Wiec postanowiłam ze pójdę zobaczyć co jest w lodowce . Nie było nic ciekawego ale coś tam skubnęłam i poszłam do pokoju . Wcielam jakieś tam ciuchy i poszłam się wykapać po tej plaży . Ogarnęłam się , wychodząc z łazienki dostrzegłam na mojej kanapie Dawida . Moje oczy ze zdziwienia o mało nie wypadły nie spodziewałam się go tutaj .
- hej Zuza . Możemy pogadać - zaczął .
- mhm jeżeli mamy o czym. - odpowiedziałam patrząc mu w oczy .
- bo ja Zuza nie chciałem Ci tego mówić ale to było silniejsze . Ja nie mogę patrzeć jak ty się przytulasz z Justinem czy cokolwiek . No jestem zazdrosny . - mówił .
- ale Dawid ja cie nie kocham . A pyzatym będziesz musiał się do tego przyzwyczaić bo jestem z Justinem . - odpowiedziałam .
- co ? - i jego oczy się rozszerzyły . - czy ty naprawdę to powiedziałaś ? - nie mógł uwierzyć w to co mu powiedziałam .
- to co słyszysz . Jestem z Justinem bo go kocham . - odwróciłam wzrok .
I w tym momencie Dawid wstał i wyszedł bez słowa . Położyłam się na łóżko słuchając muzyki . Patrzałam na zegarek była dokładnie 15.30 i nie wiem jak i kiedy ale zasnęłam . Kolo 19 obudziłam się . Napisałam do Justina czy przyjdzie do mnie on się ucieszył i powiedział ze będzie za 10 min bo jest w pobliżu . Zeszłam na dol i zdążyłam się tylko napić a p domu rozbijał się dźwięk dzwonka od drzwi . Pode szlam otworzyłam je i zobaczyłam zadowolonego brązowookiego zaprosiłam go do mojego pokoju . Gdy wszedł do mojego pokoju zamknął drzwi na klucz i powiedział w końcu mogę się z tobą przywitać normalnie . Złapał w pasie przyciągnął do siebie i nasze usta się złączyły . Jerzykami walczyliśmy o dominacje . Gdy już się od siebie odkleiliśmy .
To po co mnie tu skarbie zaprosiłaś . ?- zaczął wypytywać się Justin z takim uśmieszkiem na twarzy .
- chciałam Ci w końcu odpowiedzieć na pytanie .- mówiłam i się z deczko zarumieniłam .
- no to jaka jest twoja odpowiedz maleńka ? - uśmiechnął się łobuzersko .
- tak zostanę twoja dziewczyna . - nasze usta się złączyły . Położyliśmy się na łózko i było tak nam milo ze zasieliśmy ...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)

Aww kocham twojego bloga <3
OdpowiedzUsuńA ja kocham Ciebie . <3 ze jest ktos kto czyta te bzdury <3
Usuń