Powered By Blogger

niedziela, 23 czerwca 2013

Rozdział 8




Rano się obudziłam , zobaczyłam na zegarek 10.45 . Tak świetnie zaspałam na lekcje cudownie porostu . Chciałam już wstać gdy się obróciła zobaczyłam Justina wyglądał tak słodko . Nie chciałam go budzić wiec po cichu wstałam wzięłam jakieś krótkie szorty , top i bieliznę i poszłam się umyć . Wtedy usłyszałam jak wibruje tel . Patrze na wyświetlacz Julka .

Od : Julka <3

Ej Zuzka gdzie ty jesteś .? Co się stało z Dawidem ? Od wczoraj ani mi ani Kamilowi nie odpisuje . Był u Ciebie ?

Do : Julka <3

No bo ja zaspałam i dzisiaj nie będę w szkole . Spotkajmy się wieczorem w naszym parku i pogadamy okej ?

I poszłam się myc , gdy już się wykapałam ogarnęłam włosy i pomalowałam się , wyszłam . Widziałam ze Justin już nie spal i miał szeroko otworzone oczy .
- dzień dobry kochanie .- powiedział słodko się przy tym uśmiechając .
- dzień dobry - opowiedziałam podchodząc i muskając jego usta . - idź się umyć a ja idę zrobić nam śniadanie . - powiedziałam i chciałam już wychodzić gdy złapał mnie w pasie odwrócił i powiedział ze słodko słodko wyglądam jak śpię . Serce zaczęło bić mocniej . Pocałował mnie i poszedł w stronę łazienki . Ja poszłam do kuchni i zaczęłam przygotowywać śniadanie dla nas . Śniadanie było już gotowe i on wtedy zaczął schodzić na dol . Zjedliśmy śniadanie .
- to co dzisiaj robimy ?- zapytał się .
- ja zacznę od mycia naczyń a potem to nie wiem - odpowiedziałam i zabrałam nasze talerze i kubki ze stoły i poszłam do zlewu . Wtedy on mnie odciągnął od zlewu .
- ja pozmywam a ty sobie idź obejrzyj tv . - powiedział i wypchnął mnie z kuchni .
Hahaha no cóż chociaż raz z tego skorzystam . Włączyłam se telewizor i wygodnie usiadłam na kanapie . Chwila nie minęła a on już był obok mnie usiadł obok i się do mnie przytulił .
- wiec co dziś robimy kochanie ?- zapytał się patrząc mi w oczy . I wtedy dostał esemesa . Zdążyłam zauważyć .

Od : Mike

Stary . Wyrwałeś już ją ? Jest twoja?

I wtedy zaczęłam rozmyślać o co chodzi . Od jakiegoś czasu dostawał dziwne wiadomości . Wtedy tylko to siedziało w mojej głowie . Ale Justin nie odpisał na esemesa .
- Zuzka idź się ubierz zabiorę cie gdzieś . - odpowiedział tak jakby trochę smutny .
- okej? A powiesz mi o co chodzi ? - zapytałam się .
- po prostu się ubierz i chodź dobra . - odpowiedział teraz podenerwowany . Po szlam wzięłam katanę i ubrałam rurki i wyszliśmy z domu . Szliśmy przez jakieś pola i laki i dotarliśmy na wielki klif . Widok był cudowny . Cale miasto było widać . Justin złapał mnie za nadgarstki . I odwrócił w swoja stronę .
- Justin powiedz mi o co Ci chodzi ? Po co mnie tu przyprowadziłeś ? - zapytałam zdezorientowana .
- nie mów nic tylko mnie posłuchaj . - mówił Justin tak głęboko patrząc mi w oczy .
- okej to mów . Nie będę przeszkadzać . Słucham ?- odpowiedziałam .
- przyprowadziłem Cie tu ...- zatrzymał się ale zaraz mówił dalej .. zęby powiedzieć ci .. - i znowu dostał esemesa . Byłam tak blisko ze zobaczyłam całego esa .

Od : Mike

Powiesz jej cala prawdę ?

I wtedy już nie wytrzymałam . Moje oczy napełniły się łzami .
- Justin jeżeli mi nie powiesz całej prawdy o co tu chodzi ja odejdę . Od jakiegoś czasu dostajesz od niego dziwne esemesy nie wiem co mam myśleć . - i nie wytrzymałam łzy zaczęły spływać mi po policzku . On wziął rękę i zaczął je ocierać .
- Zuza przepraszam ale nie mogę ci powiedzieć całej prawdy . Zniszczył bym wszystko to co jest miedzy nami . Ale nie chce . Bo ... bo cie kocham - powiedział i się tak zbliżył ze nie było miedzy nami przerwy nawet na powietrze . Ale co on przede mną ukrywa . Dałam mu buziaka i powiedziałam ze muszę sobie to przemyśleć i zaczęłam biec w stronę domu . Justin oczywiście za mną ale po jakimś czas dal sobie spokój . Wbiegłam do domu była już moja mama  . Zapytała  co się stało . Opowiedziałam jej wszystko przytuliła mnie i powiedziała ze wszystko się ułoży . I kazała mi iść umyć twarz bo od płaczu wyglądałam strasznie i poszłam . Wtedy zadzwoniłam do Julki zęby do mnie przyszła po 10 minutach już siedzieliśmy przy gorącej herbacie . Najpierw zaczęła od Dawida .
- to najpierw mi powiedz co się stało z Dawidem ?
- przyszedł do mnie i powiedział ze nie chce żebym się spotykała z Juju bo on jest zazdrosny na co mu powiedziałam ze z nim jestem i musi się przyzwyczaić na co on wstał i wyszedł z domu i więcej go nie widziałam . - odpowiedziałam nie wiedząc już niczego o Dawidzie ...
- weź spróbuj do niego zadzwonić może od ciebie odbierze . _ powiedziała Julka . no nie chciałam do niego dzwonić ale czego nie robi się dla przyjaciół przecież on tez nim był tylko nie mógł pogodzić się z moim szczęściem . dzwoniłam chyba z 10 razy nie odebrał ...
- Julka sorry ale ode mnie też nie odbiera ... - powiedziałam .
- no ok to później pójdę do niego z Kamilem a ty już nie idź .. a co stało się z Justinem ? - zapytała . no jakby czytała mi w myślach .
- no właśnie nie wiem bo nie chce mi czegoś powiedzieć . kolega cały czas do niego pisze czy już jestem jego , albo czy powie mi cala prawdę .. - i łzy zaczęły spływać mi po policzkach ... przyjaciółka przytulia się i powiedziała ...
 - kochanie nie przejmuj się dowiemy co on kombinuje nie pozwolę mu Cie zranić .. potem spotka się z moja pięścia ..- powiedziała Julka uśmiechając się do mnie . I wtedy do Julki zadzwonił Kamil ze złą wiadomością

2 komentarze: